akacje zleciały tak szybko. człowiek nie zdąży się obejrzeć, a tu już 24sierpnia O.o?! Ale tak to już jest. Dzień za dzień, tydzień za tygodniem i tak zleciały. Ja oczywiście
nie próżnuję. Staram się, gdy tylko to możliwe ( ze wzgl. na pogodę) wychodzić na dwór, spotykamy się z dziewczynami i... wzięłam się za rękodzieło. A tu macie historię mojej "przygody z biżuteria:
3 lata temu przypadkowo natrafiłam na stronę ohiboka.pl tam było opisane jak z muliny, koralików i innych rzeczy stworzyć zwierzaczki, rośliny i inne wspaniale wzory.
Zaczęłam od bransoletek z muliny. Pierwszy podstawowy wzór to ukośne paski.Wolę tego nie wspominać. Moja "bransoletka" przypominała korkociąg- a właściwie małą zrulowaną kulkę z muliny :D Odpuściłam.
Po roku czasu postanowiłam "chwycić byka za rogi" i coraz lepiej mi szło. Weszła dasia.pl naramky.cz, friedship-braceletes.net i inne takie. Niestety doszła szkoła, nauka itd., więc o bransoletkach mowy nie było. Teraz chociaż idę do 2 gm. Nie będę próżnowała. Wzięłam się w te wakacje i oto co wykonuję. ( zdjęcia z google, bo nie mam własnych, a nie chce mi się robić, bo wyszłoby tego ponad 50)
I wiele, wiele więcej.
Na koniec chciałabym was o czymś poinformować. Przyjmuję zamówienia! Możecie na razie zamawiać tutaj, a ja dzisiaj albo jutro dodam odpowiednią zakładkę, gdzie wszystko będzie podane. Także zapraszam- nie pożałujecie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz