Pewnie większość z was zastanawia się, dlaczego dałam taki post. Nie mogłam się powstrzymać szczerze mówiac :D
balsam ten konkuruje z Carmexem, ale ja skusiłam ise na neigo i nie żauję. Pochodzi od firmy HERBA STUDIO To jedyny kosmetyk, który łągodzi moje usta. ma obie wersje tego produktu. tj. sztyft-pomadka i słoiczek
Zaczne od słoiczka: Ma przepiękny miodowy zapach i chyba nawet troszke smauje miodem. Jest naprawdę wydajny, bo mam ten słoiczek (o pojemności 4,7g) już 2 miesiace a nie zużyłam jeszcze połowy. jego cena trochę przeraża, bo w aptece zapłaciłam ok 10zł, ale nawet, gdyby był droższy byłby mój <33 Jedyną jego wadą jest to, że niestety trzeba go aplikować na usta jedynie palcami, a domyślam sie, że dla niektórych z was jest to dość utrudniajaca sprawa ze wgl. na to, że balsam moze się "podwijac" pod paznokcie. I niestety też niechgieniczny sposób. Ale i tak gorąco polecam.
Wersja w sztyfcie: producent obiecuje , że będzie równie dobrze działał co wersja w słoiczku. Ale z tym bym sie trocheę sprzeczała. Nawilża trochę gorzej od produktu w słoiczku i w dodatku jest droższy-w aptece zapłaciłam za nią 13zł. jego pojemność to 4,3g. W dodatku nie jest wydajny jak jego "rówieśniczka". Jednak ma też swoje zalety: przepieknie pachnie wanilią i smakuje miodem.
Którą wersję odkupię? Zdecydowanie słoiczke, choć może sztyft polepszy swoje działąnie- w tedy moze skusze sie na neigo.
A teraz pytanie do was: CHCECIE TEGO TYPU PROJEKTY?
Ciekawy post, będę tutaj wpadać jak tylko będę mogła :)
OdpowiedzUsuńI tak jak ci pisałam, przypomina mi to jabłka , hahaha <33
:D a ja andal uwarzam ,że to kwiatek ;3
OdpowiedzUsuń